Bezpieczny, ale z zastrzeżeniami
Stosowana w medycynie estetycznej toksyna botulinowa jest oczyszczonym preparatem białkowym. Powstaje on na bazie bakterii szczepu Clostridium botulinum, która rozwija się przede wszystkim w źle przechowywanym i psującym się mięsie. Stąd popularna nazwa botuliny – jad kiełbasiany. Brzmi to groźnie, ale proces oczyszczenia eliminuje z preparatu wszelkie zbędne składniki, pozostawiając skoncentrowaną toksynę o silnym działaniu. W warunkach klinicznych używa się przede wszystkim czystej toksyny typu A.
Istnieją znane przeciwwskazania do stosowania terapii botoksem, o których pacjent musi zostać poinformowany. Konieczne jest także przeprowadzenie szczegółowego wywiadu. Botox nie może być podawany kobietom w ciąży oraz matkom karmiącym. Również przewlekłe choroby, jak cukrzyca, dyskwalifikują do zabiegu. W groźny dla zdrowia konflikt z botuliną wchodzą też niektóre antybiotyki, na przykład podawana w leczeniu dróg moczowych gentamycyna.
Trzeba być świadomym swojego zdrowia zanim zdecydujemy się na taką formę walki ze zmarszczkami.