Kiciak, czyli przysmak z Grenlandii

Kiciak, czyli przysmak z Grenlandii

Parząc na jadłospis przeciętnego mieszkańca Grenlandii można dojść do wniosku, że nie jest to naród mający wysokie wymagania pod względem kulinarnym. Wszystko to, czego nie zjadłby Europejczyk na pewno zachwyciłoby kubki smakowe Grenlandczyków. Potrawą, która u większości wzbudzi obrzydzenie, natomiast u Grenlandczyków spowoduje cieknącą ślinkę jest kiviak, czyli specjalnie przygotowywany ptak.

Potrawę przygotowuje się ptaszków o nazwie Alka. To miłe i bardzo ładne zwierzątko, jednak ludzie na północy doceniają przede wszystkim jego walory smakowe. Ptak ten jest tradycyjną bożonarodzeniową potrawą w tym regionie.

O ile sam ptak na talerzu nie dziwi, to sposób jego przygotowywania już tak. Na początku Alkę pozbawia się piór i wkłada do worka z foczej skóry. W jednym worku mieści się zazwyczaj od 300 do nawet 500 ptaszków.

Całość zakopuje się pod ziemią i przykrywa kamieniami nawet na kilka miesięcy. Potrawa może tak leżakować nawet półtora roku, po tym czasie mięso jest już w stanie idealnego rozkładu. Kiviaka spożywa się na surowo, wraz z kośćmi.

Nie jada się go raczej w domu, ze względu na paskudny zapach rozkładającego się mięsa.

www.fundacja-spoleczn.pl